5 czerwca 2014

2. J-ROCK: Fiku-miku, czary-mary, Shindy nowe ma sandały!

Shindy jest wokalistą Anli Pollicino i bardzo ważną osóbką w moim życiu, chociaż on nie zdaje sobie z tego sprawy. Zajął dość spory obszar mojego serduszka. Często boli mnie fakt, że on nigdy nie dowie się o moim istnieniu, ale cóż mogę na to poradzić?
Shindy słynie z dość... specyficznego stylu ubioru.
Przymknęłam oko na panterkę:


kozaki:



szlafroki:






żulowe bluzy:

kapelusze:
sweter w kwiaty:


Przez wszystko to przebrnęłam. Ale za nic nie mogę znieść...


 TYCH SANDAŁÓW!

Shindy, kocham Cię całym swoim serduszkiem, ale błagam Cię... zdejm to!  (━┳━ _ ━┳━)



Ja rozumiem, że gdy tylko wszedł do sklepu obuwniczego, one krzyknęły rozpaczliwe: "Kup nas!", ale, na Boga, chociaż raz mógł się sprzeciwić. Podobnie było w przypadku tego kwiatowego swetra. Shindy wstawił zdjęcie owej odzieży wiszącej sobie niewinnie na wieszaku. Jednak ja nie dałam się zwieść. Błagałam w myślach: "Shindy, nie kupuj tego", a on co zrobił? Kupił ten sweter! ___.___|||




2 komentarze:

  1. Kaomoji (●^o^●) to jest urocze~
    Tak! Zgadzam się w pełni - Shindy powinien je zdjąć i zakopać jak najdalej się da. Najlepiej zakopać albo zesłać na trójkąt bermudzki! (najlepiej razem z szałową bluzą "na żula"~)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też nie za bardzo podoba się jego styl, bo jak dla mnie ubiera się byle jak XD Ale jak tak lubi i mu wygodnie, to tylko zaakceptować

    OdpowiedzUsuń