26 sierpnia 2016

24. MODA: Hime Gyaru

O Hime Gyaru nie wypowiem się tak obszernie, jak o Lolicie na przykład, ponieważ nie miałam aż takiej okazji, by ubierać się w tym stylu tak często. Nie mogę również przyznać, że byłam taką prawdziwą Hime, była to raczej inspiracja.

Gyaru posiada tyle odmian, że człowiek mógłby spędzić naprawdę sporo czasu, by zapamiętać wszystkie nazwy. A jeszcze pozostaje przyswojenie każdej definicji, zasad...
Na Hime Gyaru zwróciłam uwagę ze względu na włosy. Ten, kto mnie zna, wie, że uwielbiam tapiry i ogromne, wymyślne fryzury.

Hime Gyaru, by uzyskać taki efekt, zakładają peruki, składające się z kilku elementów. Mimo że wyobrażam sobie, jakie to musi być niewygodne, moim marzeniem jest posiadanie takiej peruki.

Dziewczyny, które ubierają się w tym stylu, starają się wyglądać i zachowywać jak księżniczki. Moda Hime Gyaru, to niestety spory wydatek, jeśli chce być się księżniczką w samym brando. Dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na tak gwałtowne odchudzenie swojego portfela są oczywiście repliki, szycie oraz przerabianie eleganckich i uroczych ubrań, poprzez doszywanie kokard czy koronek. Sama mam tylko jedną sukienkę w tym stylu, a w planach uszycie ciuszków.





Zainteresowałam się tym stylem dzięki bloggerce Sui Princes (zdjęcie wyżej), po obejrzeniu jej tutorialu na YouTube. Sui pochodzi z Niemiec i chociaż teraz jej styl zmienił się, dla mnie nadal pozostanie autorytetem w tej dziedzinie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz